Po to jest osobista asystentka, żeby zawsze była tam, gdzie szef chce, żeby była. I robić to, czego on żąda. Ten człowiek chciał rozładować napięcie - asystentka była pod ręką, bez wahania i wykorzystała ją. Z jej krzyków i westchnień wynika, że to jest praca, którą lubi!
A matka wygląda nawet lepiej niż jej córka, wygląda raczej rynkowo. Chociaż obie mają ciekawe i imponujące kształty. Grubość penisa chłopaka na pewno robi wrażenie, pewnie nie każdy jest w stanie coś takiego wytrzymać. Z takimi partnerami córka szybko przestanie być niedoświadczona.
Spodobałaby mi się